Amerteptapbun
PostWysłany: Śro 14:30, 25 Kwi 2007    Temat postu:

A nice video about 2 crazy grandmas.
http://amazing-matures.info/video418598/
Ammu
PostWysłany: Śro 15:41, 07 Mar 2007    Temat postu:

Young Tina is f*cked in her tiny a*s!
http://i-love-anal.info/videos/mediaplayer.php?file=418598
TeViOn
PostWysłany: Sob 15:30, 08 Paź 2005    Temat postu:

Jest sobie 2 facetow, jeden sie pyta, ktora godzina, a drugi wyciaga termometr i mowi jutro piatek ...

Siedzi w rowie jeż i coś wcina. Przychodzi zając i pyta:
- Co jesz?
- A co zając?

Wchodzi facet do windy , a tam schody, a na nich siedzi drugi facet, i się pyta tego pierwszego:- Która godzina?- Dzisiaj środa. A taki z tego morał że nie wolno stawiać roweru przy lodówce bo Ci prąd wysiądzie.
TeViOn
PostWysłany: Sob 15:30, 08 Paź 2005    Temat postu:

Zdania bez sensu

Kupił sobie facet długopis i się popisał.
Szedł facet przez las i zdębiał.
Leci papuga przez pustynie nagle ię udusiła bo zapomniała oddychać...
Szedł facet koło koparki i dał się nabrać.
Szedł facet koło betoniarki i się zmieszał.
Szedł facet przez budowę i go zamurowało.
Szedł reżyser ulicą i film mu się urwał.
Wyjrzał żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło.
Pojechał filatelista na wojnę i dostał serię.
Szedł facet przez lód i się załamał.
Wygląda facet przez okno, patrzy, a tam ludzkie pojęcie przechodzi.
Robiła babcia na drutach, przejechał tramwaj i spadła.
Idą mrówki przez most. Pierwsza, druga, pół do trzeciej...
Wychodzi facet na balkon i widzi, że z góry wióry lecą.
Idzie na górę, a tam sąsiad struga wariata.
Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi, a tam zbieg okoliczności.
Siedzi facet w pokoju i nagle słyszy dziwne szemranie w szafie. Otwiera szafę, a tam palto z mody wychodzi.
Pewien rolnik powiesił swoje konie na drzewie i powiedział do nich "Wiśta!"
Leży facet w łóżku. Obok wielka plama krwi, a pod łóżkiem... ranny pantofel.
Czy nie przeszkadza panu mieszkanie koło autostrady? - Nniiieeeee...
Dziadek brał udział w zawodach balonowych i nieźle wypadł.
Szedł krawiec w nocy ulicą i zaszył się w ciemnościach.
Kowalski poszedł na policję i nieźle się tam spisał.
Bezrobotny Nowak poszedł po chleb, ale spotkał go zawód.
Dwaj maszyniści rozmawiają w czasie jazdy lokomotywą. W końcu jeden z nich się zdenerwował i skierował rozmowę na inne tory.
Pewien żołnierz chciał się zabawić. Wszedł na minę i nieźle się rozerwał.
Dwaj myśliwi postanowili uczcić polowanie. Strzelili sobie po jednym.
Mamy kręcić - pytają reżysera kamerzyści.
Nie, pokazujcie prawdę!
Dziewiczość lasu świadczy o impotencji wiatru.
Człowiek rodzi się mądry a potem idzie do szkoły.
Nie toleruję nietolerancji.
Gdzie dwóch się bije tam korzysta ... dentysta.
Nie obgryzaj paznokci - Wenus z Milo też tak zaczynała.
Po co są rzeki? - Żeby się nie kurzyło jak statek hamuje.
Proście a będziecie prości.
Wszyscy myślą tylko o sobie, tylko ja myślę o mnie.
Będę księdzem jak mój ojciec.
Przeszedłem sam siebie. Chodnik.
Mniejsza ilość zębów zwiększa swobodę języka.
Śmierć samobójcom!
Dopóty dzban wodę nosi, dopóki nie założą wodociągu.
Gdzie diabeł nie może tam mówi dobranoc.
Znam twoich rodziców. Fajni faceci.
Starzy są jak nietoperze: głuche, ślepe i się czepiają.
Wszyscy wychodzą, reszta zostaje.
Życie to choroba przenoszona drogą płciową.
Autobus to brzmi tłumnie.
Chodzenie po bagnach wciąga.
Lepiej mieć tasiemca niż żadnego życia wewnętrznego.
Nie pal papierosów. Pal licho.
Przebiłeś głową mur, świetnie, jesteś w następnej celi.
Przy życiu trzyma mnie myśl, że już długo nie pożyję.
Jedyne co mnie tu trzyma to grawitacja.
Raz na wozie, raz nawozem.
Sikając z wiatrem idziesz na łatwiznę.
Prawdziwy turysta z mydła nie korzysta.
Tylko w dżemie siła drzemie.
Tu nie wojsko, tu trzeba myśleć.
Umarli żyją krócej.
Wychodzi rolnik na pole a tam w gruncie rzeczy...
Szedł Mozart i Bach!
Przylecial ptaszek do gniazdka i go pokopalo!
TeViOn
PostWysłany: Czw 0:26, 06 Paź 2005    Temat postu:

#####################################################

Autentyczne rozmowy policjantow

- Podjedź Poselską XXXX, tam jakieś dzieciaki rzucają petardy. Wytłumacz im, gdzie maja sobie je wsadzić.

- Tokarza 5 : jakiejś kobiecie wyrwali dziecko z wózka i bawią się w berka.

- 00 od 09.
- Przyślij mi tu grupę, bo na ulicy leży facet i wygląda, ze mu cos strzeliło do głowy.
- Co takiego !?
- Nie znam się na tym, ale wygląda mi to na dwie kule kaliber 9mm.


- 07 do 00.
- Podjedz pod domy towarowe, tam czai się nasza obserwacja i bija ich chuligani. Trzeba im pomóc.

- Na placu Zgody stoi czerwony Zaporożec z niemiecki znakami bojowymi, zobacz co to jest.


- Oskar 210, chciałbym przypomnieć, ze nie wolno używać słów przez stacje!
- To jak mam mówić?


- 03 do 3274.
- Czy mogę cos dla ciebie zrobić?
- Przytul mnie czule.

- Oskar 313.80, przed chwila sprzed komisariatu skradziono radiowóz, oznakowany. Wygląda tak, jak każdy inny.

- Wal Miedzeszynski-Fieldorfa, tam jakiś nachalny łazi, samochodom w jeździe przeszkadza. Nadaj mu kierunek.


- Ostrobramska przy P.C.O, na pasie zieleni leży.
- Uuuu... ten pijaczek nie ma sil się ruszyć, tu trzeba trójek.("trójki" - 3033 - policyjna Nyska do zbierania pijaków, zawozi ich do izby wytrzeźwień)
- Trójki?
- Tak, zgłaszam się.
- Podjedz i zabierz leżaczka do Betlejem.
- No cóż, taki los taksówki bagażowej.

- Jagielońska 42m, XXXXX maja gwałcić, zdążyła przedzwonić.


- Przy mieszkaniu leży i śpiewa.
- Może artysta?
- Właśnie, 65 sprawdź, czy go do izby, czy na festiwal.

- Podjedz na 607, tam kolizja i winny jest, ale się nie zgadza, chce policji. Przynajmniej za 500 - Zobacz tego pana XXXX i sprawdź, czy ma prawo jazdy.


- Pisz: 9 kwietnia, ul. Chałubińskiego, 1.5 promila, zabrane prawo jazdy i zaraz potem, w maju w Wołominie, 1.1 promila, zabrane drugie prawo jazdy.
- Może ma fabrykę?


- Oskar 220, podaje komunikat za pojazdem: Mercedes pięćsetka, czarny, numer rejestracyjny XXXX, tym samochodem porusza się mafia z Wołomina.
- No, no, nie mów tak, oni maja lepsza łączność z nami niż my ze sobą.


- Podjedz Wiatraczna XXXX, tam jakiejś kobiecinie wybili szybę i sprawcy ponoć są w parku i ona ci wskaże.
- Wiatraczna w penetracji wynik negatywny. Pouczono: do szklarza.


- Kiedy wreszcie dowieziesz zatrzymanego do prokuratury? Tam czekają już 3 godziny!
- Jak tylko pomocnik dowiezie mi benzynę tramwajem.
- Gdzie stoisz ?
- Nie wiem, nigdy tu nie byłem.

- Przy Belwederskiej jest konkurs na najlepszego policjanta, bodajże z ruchu drogowego, tam są próby kierowania ruchem i korek się robi straszny.

#####################################################




No i GITARA ;]
premier
PostWysłany: Śro 17:09, 05 Paź 2005    Temat postu:

Lecący balonem mężczyzna uświadomił sobie nagle, że się zgubił. Obniżył wysokość lotu i zobaczył w dole kobietę. Opuścił się jeszcze niżej i krzyknął do niej:
- Przepraszam, czy może mi pani pomóc? Obiecałem przyjacielowi, że dolecę do niego w ciągu godziny, ale sam już nie wiem gdzie jestem.
Kobieta odpowiedziała:
- Jest pan w balonie napełnionym gorącym powietrzem, unoszącym się około 10 metrów nad ziemią. Znajduje się pan między 40 a 41 stopniem północnej szerokości geograficznej oraz między 56 a 60 stopniem długości zachodniej...
- Pani jest inżynierem? - Rzekł mężczyzna z balonu.
- Tak - odpowiedziała kobieta - a skąd pan wie???
- No cóż - rzekł baloniarz - wszystko to co pani powiedziała jest z merytorycznego i fachowego punktu widzenia prawdziwe, ale ja w dalszym ciągu nie mam bladego pojęcia co zrobić z tymi wszystkimi informacjami, a fakty są takie, że się zgubiłem. Szczerze mówiąc, w ogóle pani mi nie pomogła, a tak zasadniczo, to nawet przez panią jestem jeszcze bardziej spóźniony.
- A pan jest na pewno dyrektorem! - odpowiedziała kobieta.
- Niesamowite. Faktycznie jestem dyrektorem, odpowiedział mężczyzna. - Skąd pani wie??
- No cóż - nie wie pan, gdzie pan jest. Nie wie pan dokąd pan zmierza. Osiągnął pan tę pozycję zużywając dużo powietrza, złożył pan obietnicę, której nie jest pan w stanie dotrzymać. Oczekuje pan od ludzi, którzy znajdują się niżej, że rozwiążą za pana pańskie problemy. Poza tym, fakty są takie, że jest pan nadal dokładnie w tej samej sytuacji, w jaką pan sam się wprowadził, ale uważa pan, ze to moja wina....
L[!]zak
PostWysłany: Nie 16:26, 25 Wrz 2005    Temat postu:

Pani w szkole podstawowej pyta małego Kulczyka:
- Jasiu, kim chcesz zostać jak dorośniesz?
- Biznesmenem!
- Jasiu, u nas nie ma biznesmenów. A Ty, Olku? - pyta pani Kwaśniewskiego.
- Prezydentem!
- Ależ Olku, u nas nie ma prezydentów! A Ty Wołodia? - pyta pani Ałganowa.
- A ja to wszystko kolegom załatwię!

Pozdro L[!]zak
gbm
PostWysłany: Pią 23:15, 23 Wrz 2005    Temat postu:

ja opowiem mandaryna w soppcie spiewa skonczyla... a publicznsoc bis bis bis bis bis no to zaspiewla i tak drugi raz i 3-ci raz i 4 raz
wreszcie publicznosc skanduje bis bis bis bis bis a ona odpowida kochani ale ja jush niemoge nei mam sily a publicznosc na to spiewaj k*** dopuki sie nienauczysz
L[!]zak
PostWysłany: Pią 20:17, 23 Wrz 2005    Temat postu:

Spotyka Jaś swoją nauczycielkę:
- Witaj Jasiu, co słychać?
- W porządku proszę pani.
- Co porabiasz Jasiu?
- Wykładam chemię, proszę pani
- Niemożliwe!! Gdzie?
- W BIEDRONCE

Pozdro L[!]zak
gbm
PostWysłany: Pią 20:13, 23 Wrz 2005    Temat postu: Dowcip

Spotykają się dwie sąsiadki (rzecz dzieje sie na wsi):
- Witaj, wiesz byłam wczoraj u lekarza.
- Tak?! I co????? Co ci powiedzioł????
- A że mom nowyłotwór.
- Poważnie, to ja też do niego pójde.

U lekarza:
- Dzień dobry panie doktorze, słyszałam od sąsiadki, że pan doktór zrobił jej nowyłotwór. Też bym taki chciałą!
Lekarz na nią popatrzył i powiedział:
(pukając sięw czoło) - Tu babo, tu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Nie, doktorze, nie tu, bo by mnie stary jajkami po oczach bił.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
   

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group